Przedstawicielami tej serii w ofercie Lux Corporation byly dwa modele PD-121 oraz PD-131 produkowane od 1979 roku (celowo nie wymieniam tutaj znacznie pozniejszych produkcji takich jak PD-151, PD-171, ktore byly juz zupelnie innymi konstrukcjami powstajacymi w zupelnie innym okresie dzialalnosci firmy z Osaki).
Przypuszczam ,ze wielu z was zadaje sobie pytanie co takiego posiadaja te napedy ,ze obecnie na rynku wtornym osiagaja tak zawrotne ceny, wrazenie to poteguje zapewne wyglad zewnetrzny gramofonow Luxmana ktory bedac ponadczasowym jednoczesnie sprawia wrazenie bardzo zunifikowanego niezaleznie od modelu (zawsze plinta sklada sie z aluminiowej plyty glownej zawartej w drewnianej ramce).
W przypadku serii 100 to nic bardziej mylnego, na pierwszy rzut oka , mimo zewnetrznych podobienstw w stosunku do serii 200 konstrukcje 131 a szczegolnie 121 sa napedami ktorych parametry znacznie przewyzszaja popularne PD-277 lub PD-282 nie mowiac juz o modelach PD-284 lub PD-262.
Przejdzmy zatem do konstrukcji :
Plyta glowna wykonana bardzo solidnie z szczotkowanej blachy aluminiowej o grubosci 3,5 mm ( w przypadku PD-277 jest to tylko cieka folia aluminiowa naklejona na plyte MDF) zawarta w drewnianej ramce.
Caly dol plinty wykonany jest ze specjalnego stopu aluminiowo cynkowego odlewanego cisnieniowo i podzielony na rozchodzace sie gwiazdziscie komory (segmenty) gdzie centralnie zamocowany jest silnik wokol ktorego w nastepnych komorach znaduje sie transformator oraz plytki elektroniczne.
Nogi grafofonu sa konstrukcja nietypowa, sprezyna umiejscowiona jest pomiedzy dwoma wykonanymi z pelnej gumy tulejami ktore stabilizuja ja w obdowie (chasiss )i mimo malej powierzchni kontaktu z podlozem zapewniaja bardzo wysoki stopien tlumienia rezonansow .
Konstrukcja stroboskopu jest rowniez unikalna ,podswietlana od spodu , zarowka o elektrodzie kwarcowej ( zarowka rozgrzwewa sie bardzo wolno co nie jest w tym przypadku wada) skala wykonana jest farba fluorescyjna w formie cyfr , a nie jak to zazwyczaj bywa czworobokow, dzieki temu uzyskujemy w tym przypadku super efekt wizualny ,w okienku kontrolnym jezeli predkosc jest ustawiona poprawnie pojawia sie swiecaca cyfra 33 lub 45 w zaleznosci od wybranych obrotow. Moim skromnym zdaniem zastepowanie oryginalnej zarowki diodami LED jest w tym przypadku profanacja.
Przejdzmy teraz do omowienia istotnych roznic pomiedzy wymienionymi powyzej napedami.
W przypadku modelu PD-131 wystepowaly 3 wersje posiadajace osmio-segmentowy silnik MDS-701B koncernu Matsushita i roznily sie miedzy soba tylko nieznacznie .
PD-131 , PD-131U oraz PD-131S sa to te same napedy posiadajace rozne bazy (Mount).
PD-131 posiadal dwie bazy w komplecie , jedna z otworem okraglym oraz jedna z otworem owalnym. W przypadku PD-131U byla to baza z otworem uniwersalnym przystosowanym do montazu ogolnie dstepnych ramion 9„ . Wersja Pd-131 S byla zarezerwowana dla ramion SME 3009. Talerz zastosowany w tych modelach wazyl 2000 Gr. i byl wykonany z odlewanego cisnieniowa aluminium.
Jakkolwiek PD-121 wyposazony jest w silnik( jest to potwierdzone ) MPL-10A koncernu Matsushita tak tak ten sam w ktory wyposazony byl Technics SP-10 oraz Yamaha YP-1000 ( aby w tym przypadku uciac spekulacje zaznaczam ,ze chodzi o wersje Mk.I, wersje pozniejsze Technicsa mialy inne odmiany tego silnika).
Talerz wykonany jest w tej samej technologii co talerz PD-131 ale wazy troche wiecej 2420 Gr.
Wersja PD-121A to zupelnie inny naped ,dzieki zastosowaniu silnika firmy NIHON Servo ,koncernu NIDEC ( ten sam jak w PD-441, PD-444 ) wznosimy sie na zupelnie inny poziom ( wiem wiem wielbiciele Technicsa pukaja sie zapewne w glowe czytajac te moje wypociny, ale tak uwazam)
Silnik wykonany jest w technologii LFS (Load Free Spindle) dzieki zastosowaniu dwoch przeciwstawnych pol magnetycznych oraz ferytowo aluminiowych magnesow o zmiennym ” kacie natarcia” zmniejsza znaczaco nacisk ciezaru talerza na lozysko glowne pozwalajac mu nijako „lewitowac „umozliwia to bardzo precyzyjna i rownomierna prace oraz zastosowanie toczonego talerza aluminiowego o niebagatelnej wadze 3200Gr. co w przypadku napedow DD nie jest tak oczywiste.
Podsumowujac, seria 100 to bardzo udane napedy wykonane z pieczolowitoscia i precyzja tak charakterystyczna dla inzynierow Micro ,stanowiace ogniwo laczace popularna serie 200 z
gramofonami najwyzszej polki Luxmana , szczegolnie w przypadku modelu 121 teza ta znajduje tutaj pelne potwierdzenie a model PD-121 A tylko nieznacznie odbiega swoim poziomen od serii 400.